Dziś na pierwszy ogień idzie kora !
Niby taka banalna rzecz a potrafi wiele zdziałać w naszym domu :)
Każdy z nas (tak mi się wydaje) na dostęp do drzewa , a jak do drzewa to również do kory. Zaczął się niestety sezon grzewczy więc powinniśmy mieć jej pod dostatkiem :)
Dziś pokażę wan dwa sposoby na wykorzystanie kory.
Już dawno zapowiadałam Wam skrzyneczkę z kory , i dziś ją pokażę . Ale oprócz tego będzie również świecznik , a mianowicie dwa świeczniki :)
Zapraszam do odganiania :)
Skrzyneczka służy mi jako przybornik w łazience, bo jak większość z nas mam trochę tych bibelotów :)
Reakcja moich znajomych na skrzyneczkę jest bardzo pozytywna :)
Kolejną rzeczą są świeczniki o których wspomniałam wcześniej.
Wykonane są z całości kory tzn. ściągnęłam korę z kawałka drewna oszlifowałam od środka i polakierowałam :) Aby ściągnąć korę w całości najlepiej jest bardzo dobrze wysuszyć kawałek drewienka z którego tę korę chcemy zdjąć . A oto i efekty :)
Mam nadzieję że świeczniki jak i skrzyneczka Wam się spodobały :)
Miłego mroźnego wieczoru :)
Pozdrawiam Agnieszka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz